Rozdział 2

#Violetta
Trochę to zajęło, ale wyglądamy zajebiście i mega seksownie. Ja ubrałam to, a Fran to. Wyszłyśmy na miasto i ruszyłyśmy do najlepszego klubu w mieście - Guzel. Mają tam najlepszą muzę i alkohol. No i tylko niektórzy tam chodzą. Nie wpuszczają byle kogo.
Spokojnie ominęłyśmy bramkarzy. pamiętają nas dobrze. Często przychodziłyśmy tu przed moim wyjazdem. Już po chwili ruszyłyśmy na parkiet.


#Leon


Czułem, że pójdą do Guzel. Bez problemu się tam dostaliśmy. Można powiedzieć, ze jesteśmy tam stałymi bywalcami. To klub dla najlepszych. Kiedy weszliśmy od razu ja zauważyłem. Wygląda zajebiście seksownie.






-No stary... Miałeś nosa. To super dupa.
-No pewnie. Najlepszy towar zawsze trafia do mnie.
-Dobra, działaj..Powodzenia.
-Dzięki.
Wypiłem kilka kieliszków wódki i poszedłem na parkiet. Nadal tańczyła. Złapałem ja w tali i przyciągnąłem ją do siebie. Nie opierała się. Myślę, że pójdzie łatwiej niż myślałem. Świetnie tańczy. Jest genialna. Nie dość, że piękna i z charakterkiem to imprezowiczka. Rytmicznie porusza się ocierając się o mnie.


#Fran


Widziałam jak Leon podchodzi do Vilu. Mam jakieś dziwne przeczucia. Kojarzę go. To najprzystojniejszy i najbardziej niebezpieczny chłopak w mieście. Jeszcze chwila a zaczną się całować, a potem już krótka droga do jego willi, a tak dokładniej do sypialni. W sumie to ja robię to samo z Fede. W końcu to nic złego dobrze się bawić. Przeleci ją i dadzą sobie spokój. No i się zaczęło. Weszli na etap całowania.


#Violetta


Ten chłopak jest świetny. wie jak się dobrze bawić. W międzyczasie dowiedziałam się jak ma na imię. Całuje najlepiej na świecie. Muszę przyznać, że mam na niego ochotę. Po chwili postanowiliśmy zmyć się z klubu. Poszliśmy do mnie. I wiadomo co dalej...

                                                                                           

Dam, dam, dam....

Oto rozdział 2.

Miał być wcześniej, ale nie miałam czasu.

Wyłączyłam weryfikację obrazkową i anonimki mogą dodawać komentarze.

Przepraszam, że nie zrobiłam tego wcześniej.

See you! I <3 U!