Rozdział 3

#Violetta


Obudziłam się w w jakimś pokoju. Był typowo męski. To oznacza, że facet ma charakter. A takich lubię najbardziej. Dopiero po chwili spostrzegłam, że leżę obok tego całego Leona. Ciekawe co z Fran. Wczoraj gdzieś zniknęła mi z oczu. Albo bzykała się z tym Federico albo zmyła się na chatę. A wracając to sedna sprawy to Leon jest mega świetny w łóżku. Wczoraj trochę za dużo popiłam. No i mam tego skutki, ale nie żałuję. Mam jakieś urywki z wczorajszej imprezy.

 Leon właśnie się budzi ciekawe czy coś pamięta.
-Cześć mała..
-Cześć, byłeś świetny.
-Ty też.
-No to ja się zbieram. - powiedziałam przeciągając się. - Siora się pewnie o mnie martwi.
-Odwieźć cię?
-Nie trzeba.
-Jak chcesz.
Ubrałam się i pojechałam do domu. Jeżeli Fran już w nim jest do nieźle mnie opierniczy.


 

#Leon


Ta Violetta to naprawdę świetna laska. Nie dość, ze piękna i seksowna to świetna w łóżku. Chyba muszę się koło niej trochę pokręcić. Będzie moja. Swoją droga ciekawe co u Fede. Mam nadzieję, ze dobrze zajął się ukochaną siostrzyczką Violetty.


#Violetta
Fran już jest, ale nie krzyczy. Cały czas powtarza jaki Fede jest świetny w łóżku. Musimy się ogarnąć i iść na zakupy.
W efekcie końcowym ja wyglądałam tak:

A Fran ubrała to:

Kiedy wychodziłyśmy z galerii na podziemnym parkingu dostrzegłyśmy chłopaków przy ich sportowych autach - nawiasem mówiąc uwielbiam gdy chłopak takim jeździ - i poszłyśmy się "przywitać".

Dobra wracał po długiej przerwie.

Szkoła mnie totalnie zajęła.

Poza tym przygotowuję się do bierzmowania i praktycznie codziennie muszę być w kościele.

Następny rozdział powinien pojawić się w następny weekend, chyba, że się postaracie.

See you! I <3 U!